Port Gdańsk
PRZETARGI

 

"DCT" - kontenerowa marka gdańskiego portu

Morze możliwości...
23.05.2011

Gigant polskiej gospodarki przyjmuje giganty morskie
12.05.2011

Posiedzenie Rady Nadzorczej Zarządu ZMPG SA
29.04.2011

"DCT" - kontenerowa marka gdańskiego portu
04.04.2011

Wizyta Zarządu Portu Kopenhaga-Malmoe
28.03.2011

Weekend pełen zawinięć
16.03.2011

Rekordowe wyniki Zarządu Morskiego Portu Gdańsk SA
15.03.2011

Lista
 


 
Facebook
LinkedIn
Twitter

"DCT" - kontenerowa marka gdańskiego portu

04.04.2011

Zaledwie trzy lata temu, 1 czerwca 2007 roku, należący do Team Lines "Götaland" zainaugurował działalność nowo wybudowanego w sąsiedztwie Portu Północnego "Deepwater Container Terminal". "Osesek" obsłużył do końca roku symboliczną ilość 4 423 TEU, ale już w latach następnych przeładował 106 356 TEU i 162 018 TEU. Rozbudowa infrastruktury, doposażanie terminalu w kolejne suwnice i najbardziej nowoczesne urządzenia do przemieszczania kontenerów, szły w parze z aktywnością marketingową. Począwszy od 4 stycznia 2010 roku, kiedy w terminalu zacumował "Maersk Taikung" - zdolny załadować 8 500 TEU - rozpoczęła się nowa era "DCT": Gdańsk stał się najdalej na wschód wysuniętym portem, który w niezamarzającej strefie Bałtyku może przyjmować oceaniczne statki kontenerowe.

Z niemałą i wciąż rosnącą satysfakcją śledzę kolosy, cumujące odtąd w "DCT". Regularnie, co tydzień, zawijają tam podobnej wielkości kontenerowce. Stworzony przez nie serwis AE10 - bezpośrednie połączenie portów azjatyckich z Gdańskiem - niesłychanie dynamicznie zdobywa bałtycki rynek przewozów kontenerowych. Oprócz obsługi polskiego handlu zagranicznego, "DCT" zyskał rangę hubu dla portów Rosji i Finlandii. Realizacji tak ambitnego programu nie mógł podjąć się bodaj nikt poza "Maersk Line". Z blisko połowy tysiąca posiadanych przez tego armatora statków, można było podziwiać w Gdańsku 28 różnych jednostek z serii ponad 8 000 TEU, przy czym 16 z nich odwiedziło "DCT" dwu lub trzy-krotnie.

Rok 2010 był dla tego terminalu niezwykle udany. We wrześniu, przeładowując rekordową ilość 47 153 TEU, terminal "DCT" wykonał większą pracę, niż łącznie oba kontenerowe terminale w porcie gdyńskim. Cały rok zamknięto liczbą obsłużonych 451 730 TEU. Sukces ten był nie tylko wynikiem bogatego wyposażenia sprzętowego terminalu. Niemały w nim udział miała z pewnością także 350-osobowa załoga "DCT". Już przed dwoma laty, obserwując przeładunek mv "Racha Bhum", miałem okazję podziwiać sprawność i harmonię pracy operatorów suwnic, ciągników i podnośników. Przeładunek 504 kontenerów 20' oraz 498 kontenerów 40' (łącznie 1 500 TEU) trwał wówczas niecałe 12 godzin. Za stałe podnoszenie sprawności załogi i stworzenie perspektyw dobrego zatrudnienia oraz właściwe kształtowanie relacji między pracownikami, a firmą Kapituła "Pracodawców Pomorza" wyróżniła terminal "DCT Gdańsk" honorem wpisania do grona "Najlepszych Pomorskich Pracodawców 2010 roku".

Wysoka ocena potencjału przeładunkowego "DCT" i dynamiki rozwoju terminalu oraz pełnej gotowości przyjmowania statków oceanicznych przyniosła kolejny ważki wniosek także w gronie kierownictwa "Maersk Line". Już w trakcie minionego roku widoczny był rosnący obrót kontenerów w żegludze bałtyckiej, a statki serwisu AE10 zawijały do Gdańska z coraz pełniej wykorzystaną ładownością. Analiza rysujących się potrzeb rynku skłoniła "Maersk Line" do istotnej modyfikacji azjatyckiego serwisu. W awizowanym na rok 2011 planie zawinięć do "DCT" znalazły się największe istniejące statki kontenerowe świata, eksploatowane oczywiście we flocie "Maerska". Już 11 maja spodziewany jest w Gdańsku pierwszy z nich: "Maersk Elba" o zdolności przewozowej 13 092 TEU. Dwa tygodnie później (25 maja) zawinie do "DCT" jeszcze większy kontenerowiec - "Eleonora Maersk" mogący przewieźć 15 550 TEU, a w czerwcu pierwszy z serii 8 największych kontenerowców świata - zbudowana w 2006 roku przez duńską stocznię Odense Steel Shipyard Ltd. "Emma Maersk" (171 tys. GT, długość 397 metrów, szerokość 56, zanurzenie 15,5).

W ciągu trzech miesięcy tego roku "DCT" przeładował już 150 000 TEU. Planowane na rok 2011 obsłużenie w terminalu 700 tysięcy TEU wydaje się zatem... "w zasięgu jego suwnic". Ranga gdańskiego "DCT" i na Bałtyku, i w świecie jest już ustalona. Nowy rozkład zawinięć kolosów "Maerska" nie tylko nobilituje terminal, ale i dopinguje jednocześnie jego kierownictwo do podjęcia kolejnego etapu budowy, mającego podwoić zdolność przeładunkową do 2 mln TEU rocznie. Współpraca z morską potęgą duńskiego armatora znakomicie sprzyja decyzjom rozwojowym. Od 1996 roku "Maersk" wprowadzał do eksploatacji kontenerowce klasy "Regina", zabierające na pokład 7 100 TEU. Rok później, statki serii "Sovereign Maersk Class" ładowały już 1 000 TEU więcej. Od 2006 roku pod banderą tego armatora zaczęły pływać ładujące 15,5 tysiąca TEU jednostki klasy "Emma". I to - jak się okazuje - nie było ostatnim słowem "Maerska". Począwszy od 2013 roku jego flota ma być wzmocniona dziesięcioma zamówionymi w koreańskiej stoczni DSME Shipyard statkami do przewozu 18 000 kontenerów 20' typu Triple-E Maersk Class. Być może i te kolosy powitamy w Gdańsku. Ich kadłuby mają być bowiem o jedynie 3 metry dłuższe i szersze przy zachowanym zanurzeniu maksymalnym 14,5 metra.

Janusz Kasprowicz
Rzecznik Prasowy ZMPG SA

 Opublikuj ten artykuł