|
Czy w Porcie Gdańsk powstanie Morski Terminal Gazowy
LNG?11.01.2006 Polska zużywa 12,5-13 mld m3 gazu rocznie, z tego 4,2-4,3 mld m3 to wydobycie krajowe, 1,5-2 mld m3 gazu sprowadzamy z krajów azjatyckich, 1 mld m3 pochodzi z Norwegii i Niemiec, natomiast 5,6-6,6 mld m3 to gaz z Rosji. I właśnie ta ostatnia pozycja, zwłaszcza w obliczu zdecydowanych zachowań na rynku Rosji wobec Ukrainy, wywołuje w Polsce poważny niepokój. Problem dywersyfikacji źródeł pozyskiwania energii, w tym konkretnie gazu, głównie w kontekście bezpieczeństwa państwa - stał się niezwykle aktualny. Aktualny, choć wcale nie nowy. Już w latach 90. problem dywersyfikacji źródeł energii był przedmiotem wielu dyskusji i opracowań, jednak brak woli politycznej do podjęcia decyzji, skutecznie uniemożliwił rozwiązanie tej kwestii. Również Port Gdańsk uczestniczył w tamtej próbie rozwiązania problemu dywersyfikacji źródeł energii w wariancie mówiącym o sprowadzaniu gazu skroplonego drogą morską. Przedstawiciele portu brali udział w rozmowach z Polskim Górnictwem Naftowym i Gazownictwem, przygotowane zostały również opracowania wskazujące na korzyści wynikające z lokalizacji morskiego terminalu przeładunkowego gazu w Porcie Gdańsk. Wspomniany brak politycznych decyzji powstrzymał prace, które jednak na początku 2005 roku podjęły Zarząd Morskiego Portu Gdańsk SA i Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo. Ich efektem było m.in. opracowanie (przez Biuro Projektowo-Doradcze "Ekokonsult") zleconego przez ZMPG SA Studium Lokalizacyjnego Morskiego Terminalu LNG w Porcie Gdańsk. W październiku 2005 r. studium to przedstawione zostało PGNiG. Port Gdańsk, a ściślej jego rejon - Port Północny, posiada ze wszech miar sprzyjające warunki do lokalizacji terminalu gazowego. Są to przede wszystkim warunki hydrotechniczne - w tym łatwa nawigacja i naturalna głębokość 15 m basenu portowego umożliwiająca obsługę dużych statków, tzw. metanowców, przeznaczonych do przewozu gazu płynnego. Jak się szacuje - najbardziej ekonomiczne wydają się jednostki o pojemności ok. 120 tys. m3 gazu, a te mają zanurzenie ok. 12 m. Oznacza to, że terminal mógłby powstać - jak również być później eksploatowany - bez konieczności wykonywania prac pogłębiarskich. Atut Portu Północnego dotyczący całorocznej niezamarzalności jest powszechnie znany. Ważne również, że Port Gdańsk dysponuje w rejonach proponowanej lokalizacji zaawansowaną infrastrukturą, którą z powodzeniem można wykorzystać przy realizacji terminalu. Co niezwykle istotne - korzyści wynikające z wyboru lokalizacji terminalu LNG w Porcie Gdańsk wiążą się także z możliwością połączenia tego terminalu z Krajowym Systemem Gazowniczym, mogącym regularnie odbierać duże partie gazu, w celu magazynowania go w podziemnych magazynach lub zaopatrywania odbiorców. Terminal LNG do krajowej sieci gazowej może być włączony w rejonie Suchy Dąb-Pszczółki rurociągiem o długości ok. 32 km. Aktualnie, równolegle do istniejącego gazociągu na trasie Włocławek-Gdynia, realizowany jest drugi gazociąg magistralny, którym przez węzeł "Pszczółki" można będzie tłoczyć gaz z terminalu LNG do Krajowego Systemu Gazowniczego w kierunkach: południowym - do głównych aglomeracji miejsko-przemysłowych oraz istniejącego Podziemnego Magazynu Gazu "Mogilno" w woj. kujawsko-pomorskim o docelowej pojemności 700 mln m3 oraz - w kierunku północnym - do planowanego Podziemnego Magazynu Gazu "Mechelinki" (woj. pomorskie) o docelowej pojemności 300 mln m3. Wszystkie te korzystne uwarunkowania w sposób istotny wpływają na obniżenie kosztów realizacji inwestycji. Jak szacunkowo obliczono - w najkorzystniejszym wariancie (we wstępnym Studium Lokalizacyjnym Morskiego Terminalu LNG w Porcie Gdańsk przedstawione zostały trzy lokalizacje) koszt budowy terminalu LNG w Porcie Gdańsk mógłby zamknąć się w kwocie ok. 300 mln USD. Po ogłoszeniu przez premiera Kazimierza Marcinkiewicza decyzji - bez wskazania lokalizacji - o budowie gazoportu, jako odpowiedzi na potrzebę dywersyfikacji źródeł energii, uaktywniły się nie tylko dwa bezpośrednio zainteresowane ośrodki, tj. porty w Gdańsku i Świnoujściu, jako potencjalne miejsca budowy terminalu. Głos zabierają przedstawiciele różnych partii, środowisk czy najróżniejszych gremiów. Każdy głos w tej dyskusji ma swoją wagę, ważne jednak, aby dominującymi, najbardziej znaczącymi były te merytoryczne. Żeby tak ważnej decyzji nie utopić w powodzi partykularnych, lokalnych interesów. |
 |